Przegląd radzieckich wzmacniaczy dźwięku
W Związku Radzieckim produkowano wiele różnych domowych i profesjonalnych urządzeń radioelektronicznych, był to jeden z największych producentów na świecie. W sprzedaży były radia, magnetofony, radia i wiele innych. W tym artykule skupimy się na bardzo ważnym urządzeniu - wzmacniacz dźwięku.
Historia
Tak się złożyło, że w ZSRR nie było wysokiej jakości wzmacniaczy do późnych lat 60-tych. Powodów tego jest wiele, m.in.: opóźnienie w bazie żywiołów, koncentracja przemysłu na zadaniach wojskowych i kosmicznych, brak popytu wśród melomanów. W tamtych czasach wzmacniacze audio były w większości wbudowane w inny sprzęt i wierzono, że to wystarczy.
Oddzielne wzmacniacze produkcji krajowej „Elektronika-B1-01” a inni nie mogli pochwalić się wysoką jakością dźwięku. Ale na początku lat 70. sytuacja zaczęła się zmieniać. Zaczęło się pojawiać zapotrzebowanie, powstały więc grupy entuzjastów, którzy zajmowali się opracowywaniem odpowiedniego sprzętu. Wtedy kierownictwo ministerstw i departamentów zaczęło zdawać sobie sprawę, że opóźnienie w stosunku do modeli zachodnich jest dość imponujące i należy je utrzymać. Ze względu na zbieg tych czynników do 1975 roku narodził się wzmacniacz o nazwie „Brig”. Stał się prawdopodobnie jedną z pierwszych seryjnych próbek sowieckiego sprzętu najwyższej klasy.
Przypomnijmy, że w tym czasie elektronika użytkowa była podzielona na klasy. Pierwsza cyfra w nazwie urządzenia oznaczała jego klasę. I wystarczyło spojrzeć na oznakowanie urządzenia, aby zrozumieć, do którego segmentu należy.
Sprzęt najwyższej klasy, do którego należał „Brig”, w nazwie pierwsze były zera, „premium” dumnie nosiło w nazwie jedynkę, „środek” – dwa i tak dalej, aż do czwartej klasy.
Mówiąc o „Brigu”, nie sposób nie wspomnieć jego twórców. Byli inżynierem Anatolij Likhnitsky i jego kolega mechanik B. Strakhov. Dosłownie zgłosili się na ochotnika do stworzenia tego cudu technologii. Ci dwaj entuzjaści, ze względu na brak wysokiej jakości sprzętu, postanowili go stworzyć sami. Postawili sobie poważne wyzwania i udało im się zaprojektować doskonały wzmacniacz. Ale najprawdopodobniej zostałby w dwóch egzemplarzach, gdyby nie znajomość Lichnickiego z wpływowymi urzędnikami Leningradu w sprawach „miłośników muzyki”. Do tego czasu zadaniem było stworzenie wysokiej klasy wzmacniacza i postanowili przyciągnąć do tej pracy utalentowaną osobę.
Ponieważ Lichnicki pracował dla siebie w nieciekawej sferze, przyjął tę ofertę z wielkim entuzjazmem. Terminy były napięte, wzmacniacz trzeba było szybko wprowadzić do masowej produkcji. A inżynier zaoferował swoją próbkę roboczą. Po drobnych ulepszeniach kilka miesięcy później pojawił się pierwszy prototyp i do 1975 roku - pełnoprawny wzmacniacz szeregowy.
Jego pojawienie się na sklepowych półkach można porównać do efektu wybuchu bomby i jednym słowem był to triumf. „Brig” nie można było kupić w wolnej sprzedaży, ale można było tylko „dostać” za pokaźną dopłatą.
Wtedy rozpoczął się zwycięski atak na rynki krajów zachodnich. „Brig” został z powodzeniem sprzedany do krajów europejskich i Australii. Wzmacniacz był produkowany do 1989 roku i kosztował dużo pieniędzy - 650 rubli.
Dzięki doskonałej wydajności urządzenie ustanowiło poprzeczkę dla kolejnych generacji sowieckich wzmacniaczy i przez bardzo długi czas było najlepsze.
Osobliwości
Aby sprzęt brzmiał mocniej, wymagany jest wzmacniacz audio. W niektórych próbkach może być osadzony w urządzeniu, podczas gdy inne będą musiały być podłączone osobno. Takie specjalne urządzenie elektroniczne, którego zadaniem jest wzmacnianie drgań dźwiękowych w zakresie słuchu ludzkiego. Na tej podstawie urządzenie powinno działać w zakresie od 20 Hz do 20 kHz, ale wzmacniacze mogą mieć lepsze parametry.
Według typu wzmacniacze trwają do użytku domowego i profesjonalnego. Te pierwsze przeznaczone są do użytku domowego do odtwarzania dźwięku o wysokiej jakości. Z kolei sprzęt segmentu profesjonalnego dzieli się na studyjny, koncertowy i instrumentalny.
Według typu urządzenia dzielą się na następujące typy:
- terminal (przeznaczony do wzmocnienia mocy sygnału);
- wstępne (ich zadaniem jest przygotowanie słabego sygnału do wzmocnienia);
- pełny (w tych urządzeniach oba typy są połączone).
Przy wyborze warto zwróć uwagę na liczbę kanałów, moc i zakres częstotliwości.
I nie zapomnij o takiej funkcji sowieckich wzmacniaczy, jak pięciopinowe złącza do podłączania urządzeń. Aby podłączyć do nich nowoczesne urządzenia, będziesz musiał sam kupić lub wykonać specjalny adapter.
Ocena modelu
Na tym etapie rozwoju elektroniki wielu melomanów może powiedzieć, że radzieckie wzmacniacze dźwięku nie są warte uwagi. Zagraniczni odpowiednicy są lepszej jakości i potężniejsi niż ich sowieccy bracia.
Ujmijmy to w ten sposób: to stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe. Są oczywiście słabe modele, ale wśród wyższej klasy (Hi-Fi) jest kilka przyzwoitych przykładów. Niewielkim kosztem produkują bardzo przyzwoity dźwięk.
Na podstawie opinii użytkowników postanowiliśmy sporządzić ocenę wzmacniaczy domowych, którymi warto się zainteresować.
- Na pierwszym miejscu jest legendarny „Brig”. Obsługuje odtwarzanie dźwięku wysokiej jakości, ale tylko wtedy, gdy dostępne są świetne systemy audio. To dość potężna jednostka, która w szczycie może dostarczyć 100 watów na kanał. Klasyczny wygląd. Panel przedni jest w kolorze stali i zawiera elementy sterujące. Do wzmacniacza można podłączyć wiele urządzeń, które można łatwo przełączać między sobą podczas słuchania muzyki. Wzmacniacz doskonale nadaje się do słuchania muzyki jazzowej, klasycznej czy na żywo. Ale jeśli jesteś miłośnikiem heavy rocka lub metalu, ta muzyka nie brzmi tak dobrze, jak byś chciał.
Jedyną wadą urządzenia jest jego waga, wynosi ona 25 kg. Cóż, coraz trudniej znaleźć go w oryginalnej wersji fabrycznej.
- Drugie miejsce zajmuje „Corvette 100U-068S”. Niemal w żaden sposób nie ustępuje pierwszemu miejscu. Wytwarza potężny, 100-watowy dźwięk, przedni panel jest wyposażony w lampki kontrolne, wygodne pokrętła sterujące. Ale jest wada – tak jest. Wykonany jest z tworzywa sztucznego, co przy dość dużej wadze urządzenia ma negatywny wpływ na działanie.
Z biegiem czasu panel elewacyjny nabiera po prostu przerażającego wyglądu. Ale wypełnienie wzmacniacza i doskonałe parametry mogą zniwelować tę wadę.
- Honorowy trzeci krok to „Estonia UP-010 + UM-010”... To zestaw dwóch urządzeń – przedwzmacniacza i końcówki mocy. Projekt jest surowy i fajny. Nawet teraz, po latach, nie będzie wyróżniał się z oferty żadnego sprzętu i nie spowoduje estetycznego odrzucenia. Na przednim panelu przedwzmacniacza znajduje się wiele różnych przycisków i pokręteł, które pozwalają dostosować dźwięk tak, jak chcesz i wygodnie. Na końcowym wzmacniaczu jest ich niewiele, tylko cztery, ale jest ich wystarczająco dużo.
To urządzenie jest w stanie dostarczyć dźwięk o mocy 50 watów na kanał. Brzmienie jest bardzo przyjemne, a nawet rock brzmi dobrze.
- Naprawiono na czwartym miejscu "Surfować 50-UM-204S". Był pierwszym domowym wzmacniaczem lampowym i niełatwo go teraz spotkać. Konstrukcja obudowy przypomina nowoczesne bloki komputerowe, sama jest wykonana z dobrego metalu.Na przednim panelu znajduje się tylko przycisk zasilania i regulacja głośności, po jednym na kanał.
To urządzenie daje bardzo czysty i przyjemny dźwięk. Polecany dla miłośników muzyki na żywo.
- Uzupełnia górę „Inżynieria radiowa U-101”. Ten wzmacniacz można nazwać opcją budżetową, ale nawet teraz pod względem jakości dźwięku wyprzedza wiele systemów audio klasy podstawowej z Państwa Środka. To urządzenie nie ma dużej mocy, tylko 30 watów na kanał.
Dla audiofilów oczywiście to się nie sprawdzi, ale dla początkujących melomanów z niewielkim budżetem jest w sam raz.
Wzmacniacze najwyższej jakości
Osobną grupę stanowią profesjonalne wzmacniacze sceniczne. Było ich też sporo i miały swoją specyfikę. Urządzenia te były znacznie potężniejsze niż urządzenia domowe. A ponieważ muzycy musieli dużo podróżować, wzmacniacze zostały wyposażone między innymi w specjalne walizki do transportu.
- „Trembita-002-Stereo”... To chyba pierwszy i najbardziej udany przykład profesjonalnego wzmacniacza do występów estradowych. Miał też konsolę mikserską. Nie było analogów do połowy lat 80-tych.
Ale to urządzenie miało również poważną wadę - niską moc - i nie działało pod dużym obciążeniem.
- „ARTA-001-120”. Wzmacniacz koncertowy o dobrej wówczas mocy brzmienia 270 W miał wiele wejść do podłączenia dodatkowych urządzeń. Może służyć jako konsola miksująca.
- "Estrada - 101"... Był to już cały kompleks koncertowy, składający się z kilku bloków.
To oczywiście ocena subiektywna i wielu może się z nią nie zgodzić, przypominając wzmacniacze takich modeli jak „Elektronika 50U-017S”, „Odyssey U-010”, „Amfiton - 002”, „Tom”, „Harmonica”, „Venets” itp. Ta opinia ma również prawo do życia.
Z powyższego możemy wywnioskować: początkujący miłośnik wysokiej jakości dźwięku lepiej będzie kupić sowiecki wzmacniacz niż użyć niezrozumiałych podróbek z Azji.
Aby zapoznać się z przeglądem radzieckich wzmacniaczy dźwięku, zobacz poniższy film.
Komentarz został wysłany pomyślnie.