Kamery mydlane: co to jest i jak wybrać?

Zadowolony
  1. Co to jest?
  2. Zalety i wady
  3. Czym oni są?
  4. Ocena najlepszych modeli
  5. Jak wybrać?

Często można usłyszeć, że „mydelniczka” to najprostsza i najbardziej normalna opcja dla fotografa-amatora. Z reguły ten „tytuł” ​​oznacza nieco pogardliwy stosunek do aparatu, ale nie bez powodu są one nadal sprzedawane w sklepach. Sugeruje to, że samo „mydelniczka” nie jest zła, a także może mieć dobre próbki, więc postanowiliśmy wspólnie z czytelnikami dowiedzieć się, co to jest.

Co to jest?

Nie ma wątpliwości – ludzie naprawdę nazywają ten termin najprostszym aparatem automatycznym, który raczej nie zadowoli profesjonalisty. Tak właściwie, główną cechą, dzięki której aparat do mydelniczek ma swoją nazwę, jest jej mały rozmiar, charakterystyczne zaokrąglenie korpusu w rogach, a co najważniejsze - całkowity brak wybrzuszenia obiektywu, do czego mogliby się przyczepić profesjonalni fotografowie. Przeciwwagą dla koncepcji „mydelniczki” jest koncepcja „DSLR” – profesjonalnego lub półprofesjonalnego urządzenia ze zdejmowanym, nakręcanym obiektywem.

Jest jasne, że taki aparat, w przeciwieństwie do profesjonalnego, nie posiada wymiennych elementów - nie mając możliwości wymiany obiektywu na obiektywy, nie będziesz już dostosowywał się do określonych warunków fotografowania.

Niemniej jednak wszechobecność i przystępność cenowa tego typu aparatów pozwala nadal uważać je za najbardziej popularne.

Zalety i wady

Skoro „mydelniczki” jeszcze nie wyszły z użycia, oznacza to, że nie są takie złe i mają swoje zalety. Niemniej jednak z jakiegoś powodu wymarzony aparat zawsze okazuje się „DSLR”, co oznacza, że ​​bezlusterkowa „mydelniczka” nie jest bynajmniej pozbawiona wad. Decydując się na zakup takiego aparatu, konsument musi jasno zrozumieć, czy jest wart nawet niewielkich pieniędzy, które za niego zapłacą. Dlatego rozważymy zalety i wady takiego sprzętu i zacznijmy od tych dobrych.

  • „Mydelniczka” waży bardzo mało - w granicach 100-150 gramów. Jest kompaktowy i lekki i można go zabrać ze sobą wszędzie. W takim przypadku waga baterii zwykle nie jest brana pod uwagę przy wskazywaniu wagi urządzenia.
  • Ten aparat jest wyposażony w duży wyświetlacz o przekątnej 2-3 cali... Możesz natychmiast ocenić rozmieszczenie i przechwycone klatki, co jest wygodne, aby uniknąć błędów w locie.
  • „Mydelniczka” będzie kosztować konsumenta ani grosza - istnieje doskonały wybór takich aparatów w cenie nawet do 10 tysięcy rubli. Jednocześnie modele cyfrowe są czasem droższe ze względu na ich niesamowitą kompaktowość, a nawet niektóre pełnowymiarowe „DSLR” o lepszej jakości kosztowałyby od nich mniej.
  • Rozdzielczość matrycy zaczyna się od 5 megapikseli i osiąga poziom porównywalny do wielu lustrzanek cyfrowych.
  • Chociaż nie ma obiektywu „wyjścia”W arsenale możliwości aparatu amatorskiego jest też kilkukrotny zoom, a nawet zmiana ogniskowej do obiektów. Jednak te możliwości różnią się znacznie w zależności od konkretnego modelu.
  • Aparat bezlusterkowy zaprojektowany z myślą o szybkim i łatwym fotografowaniu bez miliona opcji ustawień. Po prostu kierujesz go na obiekt zainteresowania i robisz zdjęcia. Być może nie uda się zdobyć ramki na okładkę magazynu, ale nie przegapimy tej chwili.
  • „Mirrorless” może nagrywać wideo z równoległym nagrywaniem ścieżki dźwiękowej, co oznacza, że ​​​​zachowa najbardziej żywe wspomnienia w ruchu.

    Z powyższego można by odnieść wrażenie, że „mydelniczki” są na próżno zaniedbywane, ale oczywiście nie są one pozbawione wad. Niektóre z nich są dość znaczące, więc przyjrzyjmy się im też.

    • Optyka bezlusterkowa odpowiada cenie urządzenia - ta jest najbardziej prymitywna. Zdecydowanie nie należy oczekiwać wyjątkowej wyrazistości zdjęć, po dokładnym zbadaniu można wykryć nawet niewielkie zniekształcenia.
    • Aparat bezlusterkowy nie błyszczy mnóstwem funkcji. Co więcej, nie ma na korpusie osobnych przycisków do różnych ustawień – aby dostosować się do warunków otoczenia, trzeba wejść do menu, albo można zgubić rzadką ramkę.
    • Większość aparatów bezlusterkowych w ogóle nie ma wizjera. Te modele, w których nadal jest obecny, często wyróżniają się krzywym wykonaniem - na wyjściu kadr uzyskuje się inaczej, a nie przez to, co widziano przez wizjer.
    • Autofokus w „mydelniczkach” nie działa tak szybko – w pogoni za pilną ramką można uzyskać rozmazany „koc”. Samo zdjęcie jest również zapisywane na karcie pamięci dość wolno, nie pozwalając na zrobienie wielu klatek z minimalną różnicą czasu.
    • Powstałe zdjęcia często mają niepotrzebny cyfrowy „szum”, zwłaszcza jeśli czułość ISO jest zbyt wysoka i ustawiona na ponad 100.
    • Z reguły cyfrowe „mydelniczki” robią zdjęcia tylko w formacie jpeg. Jest oczywiście najbardziej popularny, ale to nie znaczy, że jest najlepszy czy najbardziej wszechstronny.
    • Wbudowana lampa błyskowa jest daleka od zasięgu - ma to znaczenie tylko podczas fotografowania na krótkich dystansach. Konstrukcja bezlusterkowa nie wymaga podłączenia do urządzenia osobnej, mocniejszej lampy błyskowej. W takim przypadku jego własna lampa błyskowa może zarówno niedoświetlać, jak i prześwietlać. Na tym tle niedziałająca redukcja efektu czerwonych oczu już nikogo nie dziwi.
    • Ze względu na niewielkie rozmiary sprzętu bateria nie świeci imponującą pojemnością.

    Najwięcej energii zużywa ekran LCD i zoom. W rezultacie ładowanie po prostu nie wystarcza na długi czas.

    Czym oni są?

    Ponieważ „mydelniczka” jest cechą charakterystyczną dotyczącą kształtu korpusu i braku wyjmowanego wystającego obiektywu, odpowiednio wszystkie aparaty tego typu, jak wszystkie inne, można podzielić na dwie kategorie według głównego kryterium - medium na którym przechowywane są zdjęcia.

    Film

    Właściwie, historycznie, jest to tylko pierwsza „mydelniczka”, której historia zaczęła się kilkadziesiąt lat temu. Początkowo aparaty były dość drogim sprzętem. Mogli sobie na nie pozwolić tylko profesjonaliści i oczywiście mieli możliwość wymiany obiektywu na bardziej odpowiedni. Jednak ten rodzaj kruszywa nie dopuszczał możliwości sprzedaży na dużą skalę – grupa docelowa była stosunkowo niewielka.

    Już sto lat temu producenci zaczęli myśleć o zmianie sprzętu fotograficznego w kierunku zwiększania kompaktowości., ale początkowo obiektyw nadal wyraźnie wystawał poza „główny” korpus. Współczesną „mydelniczkę” można uznać za stosunkowo nowy wynalazek.

    Dziś obowiązkową cechą bezlusterkowca jest jego obsługa z filmem 35 mm lub formatem APS.

      W której technologia fotografii na kliszy jest uważana przez wielu współczesnych recenzentów za przestarzałą i szczerze mało obiecującą - po co amator miałby zastanawiać się, czy ma film i gdzie go wywoływać, skoro cyfrowo można fotografować bardziej praktycznie.

      Cyfrowy

      Podobnie jak w przypadku modeli filmowych, pierwsze aparaty cyfrowe były drogie, przez co nie można ich uznać za „mydelniczki” w dosłownym tego słowa znaczeniu. Era cyfrowego sprzętu fotograficznego rozpoczęła się w 1984 roku, ale początkowo technika ta była stosowana tylko przez przedstawicieli mediów - dlatego wygodniej było im przesyłać obraz i dźwięk do redakcji.

      Nie jest tajemnicą, że wczesny sprzęt cyfrowy wcale nie był kompaktowy, więc w oryginalnym formacie taki sprzęt miał niewielkie szanse na wejście do głównego nurtu. Niemniej jednak producenci szybko zdali sobie sprawę, że przyszłość stoi za nową technologią i już w 1988 roku pojawił się pierwszy cyfrowy aparat bezlusterkowy klasy konsumenckiej.

      Z biegiem lat cyfrowe mydelniczki stały się bardziej kompaktowe i lekkie, jednocześnie ich koszt spadł, a właściwości funkcjonalne stopniowo wzrosły.

      W przeciwieństwie do zanikającej amatorskiej fotografii filmowej, cyfrowa wciąż ewoluuje - z roku na rok pojawiają się nowe modele aparatów z ulepszoną matrycą i innymi przydatnymi innowacjami.

      Ocena najlepszych modeli

      Nowoczesne „mydelniczki” są dość tanie, ale ich najlepszych przykładów nie można nazwać wręcz złymi. Wyróżnijmy kilka modeli, które osiągnęły sukces i na pewno pozostaną wysoko cenione w ciągu najbliższych kilku lat.

      • REKAM iLook-S777i. Niezły aparat portretowy z ogniskową portretową wynoszącą 1 metr. Ksenonowa lampa błyskowa umożliwia robienie zdjęć nawet przy słabym oświetleniu, zasilanie ze zwykłych baterii uniezależnia właściciela od gniazdka. Karta pamięci - nie więcej niż 32 GB, łatwa do wyjęcia. Ale możesz też po prostu podłączyć kamerę do komputera za pomocą kabla. Cena jest skromna - w granicach 6 tysięcy rubli.
      • Canon IXUS 175. Za cenę 7 tysięcy rubli mamy jednostkę znanej firmy o doskonałych właściwościach. Szerokokątny obiektyw 28 mm uzupełnia przyzwoity 8-krotny zoom optyczny. Matryca uszyta jest w rozdzielczości 20 megapikseli, klatki można oceniać na 2,7-calowym ekranie. Naładowanie akumulatora wystarcza na 220 zdjęć, jest tryb ekonomiczny, który rozszerza możliwości o kolejną trzecią. Karta pamięci o pojemności 16 GB jest nie tylko dołączona - jest wbudowana.

      Istnieje wiele ciekawych ustawień, które poprawiają wynikowy obraz.

      • Nikon Coolpix W100. Inna topowa marka prosi o 9 tysięcy rubli za pomysł, ale z łatwością wytrzymuje zanurzenie pod wodą, wstrząsy, mróz i nawałnicę kurzu. Recenzenci nazywają to „bezlusterkowym” jednym z najlepszych do podróży i sportów ekstremalnych – pod względem stopnia bezpieczeństwa jest pod wieloma względami porównywalny z kamerami akcji.

      „Tylko” 14 megapikseli nie będzie problemem, biorąc pod uwagę, że aparat pochodzi od znanej marki.

      Jak wybrać?

      Zasada pierwsza: bez względu na to, jak bardzo się starasz, prawdopodobnie nie znajdziesz takiego „pudełka na mydło”, którego jakość byłaby naprawdę porównywalna z dobrymi zdjęciami „SLR”. Zasada druga: powyższe nie oznacza, że ​​wszystkie lustrzanki cyfrowe są takie same. Dlatego warto zastanowić się, jakie cechy są ważne i jak wybrać odpowiedni niedrogi aparat.

      • Rozmiar matrycy. Nie myl tej liczby z liczbą megapikseli – mówimy o fizycznym rozmiarze matrycy, na której te piksele spoczywają! Jeśli dwa aparaty mają taką samą liczbę megapikseli, ale jeden z nich ma zauważalnie większą matrycę, to każdy piksel jest też większy. Dzięki temu jest bardziej wrażliwy na światło, a to jest Twoja gwarancja, że ​​na zdjęciu nie będzie szumów świetlnych. Modele z dobrą matrycą to takie, w których jej wysokość jest nie mniejsza niż cal, a szerokość odpowiednio jest jeszcze większa. Jakość ich zdjęć jest porównywalna z niedrogą lustrzanką cyfrową.
      • Rozdzielczość matrycy. Im więcej megapikseli, tym podobno bardziej szczegółowy obraz. Tak jest, ale powyżej sprawdziliśmy, gdzie jest ryzyko – jeśli matryca będzie za mała, na zdjęciu będzie szum. Dlatego nie warto gonić za warunkowymi 40 megapikselami.
      • Lampa błyskowa. W budżetowych modelach jego zasięg wynosi tylko 3 metry, ale warto wziąć co najmniej 7 metrów. W tym przypadku 20 metrów za "bez lustra" - sufit.
      • Współczynnik przysłony. Im jest mniejszy, tym lepiej. Wskaźniki przeciętnych „mydelniczek” wynoszą 2,8-5,9 jednostek, dla lepszych modeli ten parametr wynosi 1,4-2,0.
      • Powiększenie. Może być optyczny i cyfrowy. Pierwsza opcja to metoda przesunięcia obiektywu - tutaj działa mechanika, dzięki czemu obraz naprawdę staje się lepszy. Zoom cyfrowy pokazuje po prostu ten sam obraz w większej skali, optyka nie jest tutaj zaangażowana, więc powiększanie może spowodować pogorszenie obrazu.
      • Długość ogniskowa. Im jest mniejszy, tym szersza kamera obejmuje otoczenie. Dla ludzkiego oka ogniskowa wynosi około 50 mm.Dla „mydelniczki” najlepszym wskaźnikiem jest 28 mm. Modele do 35 mm są uważane za szerokokątne, ich obiektyw mieści się w znacznej części horyzontu, nadają się do fotografii krajobrazowej. Aparaty o ogniskowych powyżej 70 mm też nie są złe, ale ich przeznaczenie jest inne - robią dobre portrety.
      • Obecność klasycznego wizjera. To nie boli - wielu ekspertów uważa, że ​​pomaga lepiej zdefiniować granice obrazu i ogólnie daje wyraźniejszy obraz przyszłej klatki niż przyciemniony wyświetlacz.

      Przegląd kamer mydlanych znajduje się w następnym filmie.

      bez komentarza

      Komentarz został wysłany pomyślnie.

      Kuchnia

      Sypialnia

      Meble